W piątek, 21 stycznia mieliśmy przyjemność gościć w progach Regionalnej Izby Pamięci wyjątkowego gościa – Panią Agnieszkę Dobkiewicz, dziennikarkę, autorkę książek „Mała Norymberga. Historie katów z Gross-Rosen” oraz „Dziewczyny z Gross-Rosen”. Spotkanie poprowadził Pan Andrzej Cichecki, prezes Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Kąckiej.
Pani Agnieszka opowiedziała nam poruszające historie obozowego piekła, o ciężkiej, katorżniczej pracy, o upodleniu, odczłowieczeniu, o ludziach, którzy to przetrwali i tych, którym się to nie udało. Historie, które nadal są nam bliskie i po piątkowym spotkaniu, z pewnością zostaną z nami na dłużej. Dyskutowaliśmy o tym, co takiego tkwi w człowieku, że jest zdolny do zadawania niewyobrażalnej krzywdy drugiemu człowiekowi.
Jednym z poruszanych tematów były także marsze śmierci, w szczególności ten, jaki odbyli więźniowie niemieckiego obozu AL Fünfteichen do obozu macierzystego Groß-Rosen w styczniu 1945 r. Siarczyste mrozy, ogólne wycieńczenie organizmu, brak pożywienia, bestialskie traktowanie przez esesmanów spowodowało, że wielu więźniom nie udało się dotrzeć do Gross-Rosen. Wielu z nich zmarło, wielu zostało rozstrzelanych, wielu żywcem zakopanych również na terenie naszej gminy.
Pan Stanisław Cały, członek Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Kąckiej od lat zajmuje się tematem marszów śmierci na terenie Dolnego Śląska, wspomina o tym, że po latach dokonano ekshumacji mogił rozproszonych na trasie marszów śmierci, a szczątki zostały przeniesione na lokalne cmentarze. Poniżej artykuł Pana Stanisława:
Na cmentarzu w Tyńcu Małym znajduje się obecnie symboliczna mogiła z brzozowym krzyżem. Na nagrobku możemy przeczytać: „Pamięci 51 więźniów Marszu Śmierci. Miłoszyce-Gross Rosen pomordowanych 24 I 1945 roku przez niemieckich faszystów. Mogiła zbiorowa w Tyńcu Małym”. Również w Kątach Wrocławskich, na cmentarzu żołnierzy radzieckich, znajdują się mogiły ekshumowanych szczątków poległych więźniów w marszu do Gross-Rosen. Przed kilku laty członkowie SMZK, dzięki długotrwałym staraniom ówczesnego prezesa Jerzego Grendy i przy wsparciu władz gminnych, wykonali przebudowę zniszczonych nagrobków.
Dziękujemy, że mogliśmy uczestniczyć w tej lekcji historii. To ważne, żeby w szczególności młodzi ludzie, dla których te czasy są już odległe, pamiętali o tych tragicznych wydarzeniach. Dziękujemy również Pani Agnieszce za wartościowe spotkanie i uczestnikom spotkania za dyskusję.
Spotkanie odbyło się dzięki zaangażowaniu Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Kąckiej, Gminnej Biblioteki Publicznej i Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Kątach Wrocławskich.